piątek, 1 listopada 2013

– 8 –


https://www.youtube.com/watch?v=HOw-Mm6Jm8Y

Kochana mamo!
Piszę ten list, bo jakoś nie mam odwagi powiedzieć tego wprost. Wiem, że prawdopodobnie będziesz się martwić, ale musiałam to zrobić. Postanowiłam jeszcze raz pójść do Starego Pałacu i raz na zawsze rozwiązać tą zagadkę. Wzięłam Gwiazdę Wiary oraz pozytywkę. Proszę, niech nikt za mną tam nie idzie. Sama muszę dojść z tym do ładu. Pilnuj Yu i No - one koniecznie będą chciały iść za mną, dlatego wyjdę, jak one już zasną. Co do Hide - muszę to wszystko sobie poukładać. Kocham cię i nie martw się o mnie.
Ariana

Położyłam ten list w gabinecie mamy i wyszłam. Małe spały w moim łóżku, a ja miałam nadzieję, że szybko się nie obudzą. Kiedy byłam w pobliżu Starego Pałacu przemieniłam się. Weszłam tam już jako wojowniczka Wiary. Od razu skierowałam się do sali tronowej, jednak nie było tam żadnego sarkofagu. Natomiast ktoś siedział na tronie. Podeszłam bliżej i ujrzałam ją. Była mniej więcej wzrostu Gai, miała ciemne włosy, a jej oczy świeciły. To była Kage. Rybka chwyciła haczyk, powiedziała, po czym zaśmiała się. Echo zwielokrotniło ten śmiech, który rozniósł się w pustej sali. Pomyślałam, że już chyba gorzej nie może być. Podeszła do mnie mamrocząc coś pod nosem. Zabrałam Ci go! Już Cię nie kocha! Nikt Cię nie kocha, ty namiastko księżniczki z Księżyca! Kage coraz głośniej i śmielej mówiła obelgi skierowane wprost do mnie. Nie dotknęły mnie one, bo już wiedziałam, że są one nieprawdą. Kiedy to zauważyła rozzłościła się. Wiedziała, że jestem praktycznie bezbronna. Jako promyk wiary nie mogę atakować nikogo. Skierowała wtedy na mnie strumienie swojej mocy. Ból był potężny. Pomyślałam, że mimo wszystko właśnie ja nie mogę się poddać. Złożyłam ręce i zaczęłam koncentrować swoją energię. Ściany pałacu zaczęły lśnić, a przeze mnie zaczęły przepływać strumienie mocy. Jakoś się tak stało, że skierowałam moc Kage przeciwko niej. Odrzuciło ją. Ściany skrzyły się nadal, a ja... Ja nie byłam już wojowniczką. Stałam w jasnofioletowej sukience, moje włosy powiewały na lekkim wietrze, ana głowie miałam diadem. Nagle pojawiła się mama, a za nią reszta wojowniczek. Księżniczko... Dzięki twojej wierze odrodziła się Kryształowa Wieża, święte miejsce Księżycowego Królestwa. Słowa Hotaru niejako sprowadziły mnie na ziemię. Rozejrzałam się dookoła, ale nigdzie nie mogłam znaleźć Kage. Jakby rozpłynęła się w powietrzu. Po chwili jednak usłyszeliśmy jej głos: Ha ha ha! To dopiero początek! Galaxia się przebudziła! Niedługo nic nie zostanie z Waszej planety! Przygotujcie się, bo czeka Was piekło!

Od tej pory minęły już prawie dwa lata. Niedługo moje piętnaste urodziny. Staramy się żyć normalnie, ale strach dalej czai się gdzieś w nas.Wujek Yaten wraz z małą Eos mieszkają teraz w pałacu. Helia razem z Heliosem przepadli bez wieści. Ostatnio Gaia znalazła w parku dwa małe kociaki do złudzenia przypominające Lunę i Artemisa, z tym, że kocurek jest czarny, a kotka biała. Daliśmy im na imię Moon i Star. Na czołach mają symbole ziemi. Głównie śpią, ale mam przeczucie, że niedługo będą mówić. Może dowiemy się, co się stało z Luną, Artemisem i Dianą. Do Starego Pałacu nikt się nie zbliża. Od momentu odrodzenia Kryształowej Wieży nikt nie może tam wejść - pałac wytworzył własne pole siłowe. Moja moc stale rośnie. Moc Yu i No również - czuję, że walka jest już bliska...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz