sobota, 26 października 2013

– 6 –

Kage, kim jesteś? Szłam na śniadanie cały czas rozmyślając nad słowami Heliosa. Kage... Chyba musiałam to powiedzieć, bo wychodząca właśnie z pokoju Gaia zapytała mnie właśnie o to imię. Kiedy jej powtórzyłam, nagle zbladła. Jej twarz wydawała się wręcz przeźroczysta. Wiedziałam wtedy, że właśnie ona może mi udzielić odpowiedzi na to pytanie. I otrzymałam ją. Wciągnęłam Gaię do pokoju i wręcz przymusiłam do odpowiedzi. Kage to moja bliźniaczka odpowiedziała mi. Jak to bliźniaczka? – pomyślałam i chciałam o to zapytać Gaię. Niestety, zdążyła wybiec przez niedomknięte drzwi. Czułam jednak, że niczego się więcej od niej nie dowiem. Przynajmniej nie teraz. Po śniadaniu zeszłam do ogrodu. Usiadłam na ławce otoczonej herbacianymi różami i wróciłam myślami do tego dnia, kiedy pojawiła się Gaia. Był to ciepły październikowy wieczór. Ciocia Mako, Ananke i Io wyszły jak co dzień do parku razem z Kallisto i Ganimedesem. Psy od razu coś zwąchały i wręcz na wyścigi pobiegły w kierunku parkowej altany. Io pobiegła za nimi, a kiedy zobaczyła zaistniałą tam sytuację od razu zawołała ciocię. Okazało się, że w altance leży nieprzytomna dziewczynka. Kali i Gani ułożyły się obok niej i warczały na wszystkich, którzy próbowali się zbliżyć. Nie było rady, ciocia wysłał Ananke do pałacu, aby ściągnęła szybko moich rodziców. Na miejscu mama łagodnie odciągnęła psy, po czym tata wziął ową dziewczynkę na ręce. W pałacu okazało się, że mała trzymała w ręce list i medalion. W liście niejaki Mamoru Chiba prosił, aby zajęto się jego córką, ponieważ grozi jej niebezpieczeństwo. Na medalionie zaś widniało imię Gaia. Nie mając żadnych danych małej, rodzice postanowili, że ją przygarną i wychowają jak swoją córkę. Kiedy Gaia odzyskała przytomność potrafiła tylko powiedzieć ile ma lat. Nic więcej o sobie nie wiedziała. Mama wtedy podjęła decyzję, że data jej znalezienia będzie uznana za datę jej urodzenia, a imię z medalionu i nazwisko jej ojca będą oficjalne.
Teraz okazuje się, że Gaia coś pamięta. W międzyczasie podbiegła do mnie Europa i zaczęła mnie ciągnąć w kierunku pałacu. Okazało się, że wysłała ją do mnie właśnie Gaia. Usiadłam obok niej i objęłam ramieniem. Zanim zdążyłam cokolwiek powiedzieć ona zaczęła opowiadać:
Naprawdę na imię mi Mei. Prawdziwe imię mojej siostry to Keiko. Jesteśmy bliźniaczkami, ale nie jesteśmy podobne. Kei ma czarne włosy naszego ojca i intensywnie fioletowe oczy, podczas gdy ja jestem bardziej podobna do mamy. Wybacz, że nie mogłam tego powiedzieć nikomu wcześniej, ale dopóki zagrożenie się w pełni nie ujawniło musiałam milczeć. Jestem pierworodną córką księcia Endymiona, znanego tu jako Mamoru Chiba i Kagui, władczyni lodu. Wiem, że oboje pamiętasz ze swojego poprzedniego wcielenia. My zresztą też się wtedy spotkałyśmy – nazywano mnie wtedy Nehelenia. Po zagładzie Kryształowego Tokio ponownie otrzymałam szansę na dobre życie, właśnie jako Mei. Mama, czyli Kaguya postanowiła na łożu śmierci, że jej spadkobierczynią będzie Keiko. Powiedziała jej wtedy, że oddaje wszystkie swe moce Księżniczce Elisionu, a ja jako Księżniczka Ziemi dziedziczę Złoty Kryształ. Zabawne prawda? Jak się później okazało jednak go nie dziedziczę, co mnie bardzo ucieszyło. Po śmierci mamy Keiko zmieniła swoje imię na Kaguya, w skrócie Kage. Nie przewidziała jednak, że Chaos upomni się o swoje. Opętał ją całkowicie, a co za tym idzie,zaczął również opanowywać Elision. Tata widząc, co się dzieje postanowił mnie za wszelką cenę chronić. Dał mi do wypicia jakąś miksturę, która miała mnie uśpić i pozbawić pamięci. Celowo wsunął mi do ręki medalion babci, Gai, aby właśnie to mię uznano za moje. Zresztą jako księżniczka mam prawo je nosić, więc nic się tak naprawdę nie stało. Co do Heliosa – ten, którego znasz tutaj nie jest tym, który był w poprzednim wcieleniu twoim mężem. Gdzie on jest? Nie wiem. Wiem jednak, że jego też zaczął dosięgać Chaos i boję się, że wkrótce przeniesie się również na Helię.
Spojrzałam w jej oczy i wiedziałam, że mówi prawdę. Jeszcze nie mogłam tego ogarnąć. Helios nie jest Heliosem? Kage to bliźniaczka Gai? W końcu dotarło do mnie jej ostatnie zdanie. Jeżeli Chaos dosięgnie Helię, jeżeli Galaxia znów się pojawi, jeżeli Elision przestanie istnieć... Wybiegłam z pokoju Gai jak oparzona i pognałam wprost do mamy. Była w salonie razem z ciocią Sere. Po chwili przybiegła również Gaia, a za nią Setsuna i Hotaru. Gaia jeszcze raz opowiedziała wszystko. Nikt nie miał jej za złe, że milczała. W oczach cioci Sere dojrzałam przerażenie. Obie wiedziałyśmy do czego zdolna jest Galaxia, ale nie wiedziałyśmy nic o Heliosie i Kage. Po chwili milczenia mama podeszła do mnie i powiedziała: Promyki już niedługo będą nam niezbędne. Połączę kryształy wiary, nadziei i miłości w jedno. Ayumi i Nozomi są za małe, żeby walczyć, w tym czasie będą spały. Pamiętaj Ariano, że od tej walki zależy wszystko. Nie zawiedź nikogo i wspieraj ich tymi promykami. Gaia, ty zaś otrzymujesz ode mnie kryształ Ziemi. Od tej pory jesteś wojowniczką. Wspieraj Arianę we wszystkim,co robi.

Po tych słowach mama wyszła, aby zwołać wszystkie wojowniczki i ogłosić alarm dla całego królestwa. Ja zaś pełna sprzecznych uczuć położyłam się do łóżka i nie wiem kiedy zasnęłam.

_______________________________________________________________
Nie lubię tego, ale chyba znowu muszę to zrobić. Prośba do wszystkich czytających - komentujcie, Opowiadanie piszę na bieżąco i nie wiem w którą stronę mam iść, gdzie przeginam, a czego nie piszę. Jest to dla mnie bardzo ważnie. Z góry dzięki :)

1 komentarz:

  1. widzę że robi się co raz ciekawiej chodź jeszcze nie całkiem ogarniam które dzieci z jakiego pokolenia ale myślę że nie będzie tak źle no i teraz już wiem czemu Helios jest taki wredny i zastanawiam się co stało się w takim razie z prawdziwym Heliosem czekam więc na ciąg dalszy i pozdrawiam :) fanka 12 { a tak przy okazji to jeśli chcesz mieć więcej czytelników to zostawiaj swój link w komentarzach na blogach które czytasz w tedy na pewno jeszcze kogoś zainteresujesz :) }

    OdpowiedzUsuń